Historia powstania Wojskowego Kola Łowieckiego nr 335 „Przyszłość” sięga 1964 roku. Początki były trudne. Powstało Koło lecz brak było obwodu łowieckiego. Po wielu staraniach udało się wydzierżawić obwód polny usytuowany w okolicach Grodziska Mazowieckiego, otoczony działkami, ogrodami i aglomeracjami miejskimi. Obwód niezbyt zasobny w zwierzynę, z niewielką ilością bażantów, kuropatw, kaczek i zajęcy.
Rok później dalsze starania zaowocowały wydzierżawieniem obwodu leśnego w Puszczy Knyszyńskiej z dobrym jeleniem, sarną i dzikiem. W piątym roku istnienia Koła wydzierżawiono obwód leśny w pobliżu Łukowa położony w rejonie wojskowego poligonu „Jagodne”. Obwód piękny ale mocno wyeksploatowany. Przed Kołem stanęły poważne zadania hodowlane. W miarę upływu lat, dzięki efektywnej pracy kolegów myśliwych sytuacja ulegała poprawie. Do obwodu nr 32 (łukowskie) sprowadzono jelenia, w obwodzie nr 438 (grodziskie) rozpoczęto intensywna hodowlę bażanta. Koło rozwijało się i krzepło, przybywało myśliwych z pasją oddających się hodowli zwierzyny i ochronie łowisk, coraz ambitniej prowadzono go-spodarkę łowiecką, aktywnie włączając się do działań leśników w ochronie zwierzyny, zwalczaniu kłusownictwa i szkodnictwa urządzeń łowieckich oraz zalesianiu i zadrzewianiu dzierżawionych obwodów. Ścisła współpraca zarządu Koła z Dowództwem Wojsk Obrony Powietrznej Kraju (do chwili obecnej Dowódca Sił Powietrznych sprawuje patronat nad Kołem), administracją Lasów Państwowych, lokalnymi władzami samorządowymi oraz szkołami – dała wymierne hodowlane i organizacyjne rezultaty. Wsadzone rękami myśliwych i lokalnej społeczności sadzonki sosen i świerków zaowocowały widzianymi dzisiaj dorodnymi uprawami strzelistych drzew, cieszących oczy leśników i myśliwych odstępów dających schronienie i bezpieczny azyl chmarom jeleni i watahom dzików.
W ciągu czterdziestu lat przez Koło przewinęło się wielu myśliwych i gości. Mieliśmy zaszczyt gościć w naszych obwodach wielu myśliwych, w tym oficerów i generałów zasłużonych dla Sił Zbrojnych RP. Wielu członków naszego Koła zasiadało we władzach PZŁ szczebla wojewódzkiego i centralnego. Wielu myśliwych naszego Koła wyróżniono odznaczeniami łowieckimi, w tym najwyższym odznaczeniem „Złom”. W 2004 roku
w dowód uznania za osiągnięcia w rozwoju polskiego łowiectwa WKŁ 335 „Przyszłość” zostało odznaczone: Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej. W podzięce za efektywną prace hodowlaną „bór darzy” myśliwych ciekawymi, niekiedy medalowymi trofeami, głownie wieńcami jeleni, parostkami rogaczy, orężami dzików, a w poprzednich latach skórami i czaszkami wilków. Aktualnie w naszym Kole hoduje, pracuje i poluje 97 myśliwych , w tym 80 selekcjonerów. Pewnym negatywnym zjawiskiem, dającym się zaobserwować, nie tylko w naszym Kole, jest fakt - niestety - starzenia się Koła. Średnia wieku myśliwych zbliża się do „wieku trolejbusowego”. Wskutek nieubłaganego upływu czasu topnieją szeregi seniorów, w tym założycieli Koła. Chlubną tradycją Koła są polujące rodziny, w tym przekazywanie pałeczki łowieckiej z ojca na syna, czy z dziadka na wnuka. Przykładem jest rodzina Przewłockich, do niedawna składającą się z seniora Henryka, jego trzech synów i brata oraz zięcia - stażysty.
W tym roku obchodzimy sześdziesiątą rocznice istnienia Koła. Stojącym przed nami głównym zadaniem jest ciągła troska o stan naturalnego środowiska w dzierżawionych obwodach, w tym dbałość o wysoki poziom gospodarki hodowlano-łowieckej, stan zwierzyny oraz kultywowanie koleżeńskich stosunków, dobrych obyczajów, etyki i kultury łowieckiej. W dalszym ciągu wysiłki Koła nakierowane będą na zwalczanie szkodnictwa łowieckiego i kłusownictwa. Nadal zamierzamy uprawiać poletka łowieckie dostarczające zwierzynie odpowiedniej ilości doskonałej karmy.
Obecność Polski w Unii Europejskiej to także nowe doświadczenia i tradycje łowieckie. Na pewno nie będziemy mieli jednolitego europejskiego prawa łowieckiego. Należy mieć jednak świadomość, że będziemy musieli przyjąć i przestrzegać pewne obowiązki wynikające z Konstytucji Europejskiej. Ta nowa sytuacja nie stanowi realnego zagrożenia dla istniejącego modelu łowiectwa w Polsce. Dlatego w przyszłość łowiectwa i nasze-go Koła nr 335 „Przyszłość” patrzymy z ufnością i pełni nadziei.